Perlit nie jest jeszcze produktem wystarczająco znanym w naszym kraju, ale trudno jest nie doceniać jego roli – między innymi w spulchnianiu gleby. Warto też podkreślić, że ten minerał jest obojętny chemicznie, co stanowi jego niewątpliwą zaletę. Do czego użyjemy perlitu? Oto kilka zastosowań.
Perlit jest rodzajem minerału, który powstaje w wyniku oddziaływania bardzo dużej – bo liczącej sobie nawet 1000 stopni Celsjusza – temperatury na glinokrzemiany wulkaniczne. W wyniku czego pozbywa się wody, przyjmując gąbczastą strukturę i postać białej kulki o średnicy ok. 6 mm. Dzięki temu, że jest obojętny chemicznie, może być mieszany z ziemią, co znacząco poprawi jej napowietrzenie i wymagającym tego uprawom.
Stosowanie perlitu w naszym rodzimym ogrodnictwie nie jest jeszcze dość powszechne i często traktuje się ten produkt wciąż jako rodzaj nowinki. Coraz częściej jednak można go nabyć w dobrych sklepach ogrodniczych. Pakowany w worki o pojemności 20 litrów kosztuje zwykle do 20 zł. Warto jednak zaopatrywać się w większe ilości i korzystając z efektu skali, płacić nieco mniej. Jest to kuszące zwłaszcza w perspektywie większych nasadzeń z użyciem tego minerału.
Wykorzystywanie perlitu w praktyce ogrodniczej niesie liczne korzyści. Przede wszystkim w działalności hobbystycznej jest to wciąż dość niedrogi materiał, który pozwala na stworzenie roślinom lepszych warunków do wzrostu i bytowania. Specyficzna struktura i właściwości perlitu są nieocenione wówczas, gdy z różnych powodów zależy nam na rzadszym podlewaniu roślin. Niekiedy jest to spowodowane brakiem czasu, innym razem wyjazdami lub tendencją do zapominania o tym. Perlit wymieszany z glebą dobrze magazynuje i znacznie wolniej oddaje wodę. Co za tym idzie – podłoże nie tak łatwo się wysusza, rośliny zaś dłużej mają optymalny dostęp do życiodajnej wody.
Zwłaszcza w przypadku niektórych roślin dużym problemem bywa zbita struktura gleby. Korzenie roślin mają wtedy problem z uzyskaniem odpowiedniej ilości tlenu, co odzwierciedla się w ich wzroście. Domieszka perlitu sprawia, że struktura gleby korzystnie się zmienia; jest spulchniona i lepiej napowietrzona.
Tego materiału o charakterystycznej strukturze i wyglądzie chętnie używa się także do wegetatywnego rozmnażania roślin. Takie zastosowanie jest powodowane przez jego właściwości, gdzie duże znaczenie ma nie tylko omawiana już porowatość minerału, ale także jego sterylność.
Coraz chętniej stosuje się także maty perlitowe. Czym są i do czego się je stosuje? Mowa o jałowych podłożach, gdzie wykorzystuje się najczęściej drobny perlit o frakcji pomiędzy 2 a 6 mm. Ocenia się je jako efektywne rozwiązanie wykorzystywane do uprawy warzyw, wśród których prym wiodą pomidory i ogórki. Producenci takich mat podkreślają, że swoimi właściwościami niczym nie ustępują one tym wykonanym z wełny mineralnej, ale są rozwiązaniem w pełni ekologicznym, idącym z duchem czasu. Dodatkowo takie maty tworzą bardzo dobre środowisko do wzrostu korzeni rośliny. Po pierwotnym wykorzystaniu mogą służyć dalej – jako spulchniacz.
Częstym powodem, dla którego rezygnuje się ze stosowania perlitu, jest brak wiedzy odnośnie do właściwych proporcji tego minerału w stosunku do gleby, z którą się go miesza. Najczęściej polecane wielkości sięgają od 10 do 30% perlitu w objętości całego podłoża. Raczej nie należy przekraczać takiej ilości, aby przygotowane podłoże nie było zbyt wilgotne, co również mogłoby negatywnie wpłynąć na jego jakość i wzrost roślin.